żeby się ocknął z pychy.
- Nie ty, głupku, tylko Daisy. Kiedy dotarli wreszcie do sypialni, Ash upuścił Maggie na łóżko, potem sam się ułożył obok. - Zanosi się na to, że muszę cię przekonać do dwóch rzeczy: do przebaczenia i uznania, że jestem zachwycajmy. Maggie oparła łokieć na „wystrzałowej" piersi: takiego Asha jeszcze nie znała i nawet podejrzewała, że ten ponurak potrafi żartować. - Jak masz zamiar tego dokonać? - Zaczaruję cię, używając swojej czarodziejskiej mocy. Spojrzała na niego z głębokim powątpiewaniem. - Posiadasz jakąś czarodziejską moc? - Posiadam. Potrafię sprawić, że przedmioty zaczną znikać na twoich oczach. - Co, na przykład? - Na przykład, ubrania. - Chwycił skraj koszulki, którą Maggie miała na sobie. - Musisz tylko zamknąć oczy - poinstruował. - Mówiłeś, że przedmioty będą znikać na moich oczach - obruszyła się. 119 - To tylko takie powiedzenie. Zamknij oczy. Posłusznie zamknęła i Ash błyskawicznie ściągnął z niej koszulkę. - Możesz otworzyć. Otworzyła i wtedy Ash odwrócił dłonie wnętrzem do góry. - Widzisz? Koszulka zniknęła. - Trochę banalne - stwierdziła tonem znudzonego widza. - A co powiesz na to? Ash błyskawiczne dokończył ją rozbierać; jego rzeczy też wylądowały na podłodze w ślad za rzeczami Maggie. Z uśmiechem oparła mu dłonie na piersi. - Teraz powiem, że jesteś mistrzem magii. Z głębokiego snu wyrwał Maggie płacz małej. Jeszcze nieprzytomna odrzuciła kołdrę i chciała wstać, ale poczuła dłoń Asha na ramieniu. - Ja do niej pójdę. Mruknęła coś w podzięce, wtuliła twarz w poduszkę i okryła się szczelnie. Kiedy obudziła się ponownie, przez zasłony przenikało blade światło brzasku. Odwróciła się leniwie i ocknęła w ułamku sekundy, wstrząśnięta tym, co zobaczyła: Ash spał w najlepsze, tuląc do siebie Laurę, obok na poduszce leżał smoczek, który musiała wypuścić z buzi, zasypiając. Maggie poczuła, jak wzruszenie ściska jej gardło. Proszę, proszę, niech to będzie znak, że Ash zatrzyma Laurę, modliła się w duchu. 120 Dotknęła lekko jego policzka i uśmiechnęła się, kiedy otworzył oczy. - Nie powinieneś jej do tego przyzwyczajać - powiedziała