Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/willablekit.ustka.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra16/ftp/willablekit.ustka.pl/paka.php on line 5
wyobrazić.

wyobrazić.

  • Wespazjan

wyobrazić.

18 January 2021 by Wespazjan

To znaczy – z oficjalnego punktu widzenia żadnego skandalu nie było, ponieważ wstydliwą historię zatuszowano, ale już nazajutrz o „benefisie” tajnego radcy, ze wszystkimi epatującymi i, jak to w takich wypadkach bywa, podkolorowanymi szczegółami, wiedziały i miasto K., i k-ska gubernia. Nosaczewski dobrowolnie podał się do dymisji i wyjechał z K. na zawsze, bo zostawać tu dłużej w żaden sposób nie mógł. Pośród jak najpoważniejszej, nawet naukowej rozmowy interlokutor nagle zaczynał purpurowieć, nadymać się od powstrzymywanego śmiechu i gorliwie odchrząkiwać, najwyraźniej wyobrażając sobie prorektora nie z gwiazdą Orderu Świętej Anny, tylko w czepeczku i z różową podwiązką. Historia miała dla pana Serafima również i inne smutne następstwa. Nie tylko od tej pory utracił całkowicie ciekawość do płci pięknej, ale jeszcze zaczął bardzo nieawantażownie trząść głową, nerwowo zarzucać okiem, a i dawnej błyskotliwości naukowej już u niego nie obserwowano. Ale i urwisowi kawał nie uszedł płazem. Wszyscy oczywiście dowiedzieli się natychmiast, kto wyciął prorektorowi taką sztuczkę (Aleksy Stiepanowicz i spółka nie za bardzo zresztą ukrywali, czyjego autorstwa było to przedstawienie), i władze gubernialne dały byłemu studentowi do zrozumienia, że lepiej będzie dla niego, jeśli zmieni miejsce zamieszkania. Wtedy właśnie niepocieszona matka napisała do naszego przewielebnego, błagając, by wziął kłopotliwą latorośl majora Lentoczkina do Zawołżska pod swój pasterski nadzór, przysposobił do jakiejś pracy i oduczył robienia głupstw i płatania figli. Mitrofaniusz zgodził się – z początku ze względu na pamięć towarzysza broni, a potem, kiedy poznał bliżej Aleksego Stiepanowicza, już był po prostu rad z takiego podopiecznego. * * * Lentoczkin junior podbił surowego biskupa nieokiełznaną zuchwałością i kompletną obojętnością na fakt, że jest pod każdym względem od władyki zależny. To, czego Mitrofaniusz od innych za nic by nie zniósł – brak szacunku i otwarta drwina – ze strony Aloszy go nie złościło, tylko bawiło, a może nawet zachwycało. Zacząć trzeba od tego, że Alosza był bezbożnikiem, i to nie z takich, wiecie, agnostyków, jakich teraz wielu namnożyło się pośród wykształconych ludzi – tak że kogo tylko spytać, prawie każdy odpowiada: „Dopuszczam istnienie wyższego rozumu, ale w pełni za to nie ręczę” – tylko najbardziej jak to możliwe zdeklarowanym ateistą. Zaraz przy pierwszym spotkaniu w pałacu archijerejskim, w pokoju ze świętymi obrazami, pod promiennymi spojrzeniami ewangelistów, sprawiedliwych i wielkich męczennic, między młodym człowiekiem a Mitrofaniuszem doszło do sprzeczki na temat wszechwiedzy i miłosierdzia Najwyższego, która zakończyła się tym, że biskup przepędził bluźniercę na zbity łeb. Potem jednak, kiedy nieco ostygł, kazał znów po niego posłać, napoił bulionem z pierożkami i mówił z nim już inaczej: wesoło i przyjaźnie. Wyszukał młodemu człowiekowi odpowiednią posadę – młodszego audytora w konsystorzu, umieścił na kwaterze u dobrej, troskliwej gospodyni i kazał bywać na archijerejskich pokojach bez uprzedzenia, z czego Lentoczkin, który nie zdążył jeszcze nawiązać w Zawołżsku znajomości, korzystał bez żadnych ceremonii: i biesiadował, i w biskupiej bibliotece godzinami przesiadywał, i nawet długo rozprawiał przed Mitrofaniuszem o tym i owym. Bardzo wielu uważałoby za niebywałe szczęście słuchanie wywodów biskupa, z którym rozmowa była nie dość, że pouczająca, to i w najwyższym stopniu przyjemna, Lentoczkin jednak więcej paplał sam – a Mitrofaniusz nic, nie przerywał, tylko słuchał z wyraźną przyjemnością. Doszło do tego zbliżenia niewątpliwie dlatego, że spośród wszystkich ludzkich zalet władyka niemal na pierwszym miejscu stawiał bystrość umysłu i niechęć do przypochlebiania się, a Lentoczkin posiadał obie te cechy w najwyższym stopniu. Siostra Pelagia, której Aleksy Stiepanowicz od samego początku się nie spodobał (cóż, zazdrość to uczucie spotykane również u osób zakonnego stanu), mówiła, że skłonność Mitrofaniusza do chłopaczka bierze się również z ducha współzawodnictwa – chce rozłupać ten twardy orzeszek, rozbudzić w nim Wiarę. Kiedy mniszka zarzuciła władyce światową próżność, ten nie próbował się z nią spierać, tylko na swoją obronę powołał się na to, że jest to grzech niewielki i w pewnej mierze

Posted in: Bez kategorii Tagged: aktorki ranczo, jajka biedronka, abba dziś,

Najczęściej czytane:

stwierdził Alex, w jego głosie zabrzmiało ostrze¿enie.

202 - Wiec po kolacji. Pojawiła sie Carmen, zupełnie jakby ktos ja tu wezwał. ... [Read more...]

Paterno. Ta teoria ciagle wydawała mu sie troche niepewna, a

jednak... mo¿e... - Z tego samego powodu, co wszyscy inni. Dla pieniedzy. Alex Cahill hojnie wspomagał szpital i klinike, a zapewne ... [Read more...]

których, jak sie domyslała, nikt od lat nie otwierał.

219 Gdzie sa gazety i czasopisma? Ksia¿eczki z krzy¿ówkami? Recznie szyte narzuty? Cały ten bałagan, który - czuła to ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 willablekit.ustka.pl

WordPress Theme by ThemeTaste