Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/willablekit.ustka.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra16/ftp/willablekit.ustka.pl/paka.php on line 5
- Nie ujdzie ci to na sucho! Ludzie znają prawdę o tobie i mojej córce.

- Nie ujdzie ci to na sucho! Ludzie znają prawdę o tobie i mojej córce.

  • Wespazjan

- Nie ujdzie ci to na sucho! Ludzie znają prawdę o tobie i mojej córce.

21 January 2021 by Wespazjan

- Wygląda na to, że kilka osób zostało wprowadzonych w błąd - powiedział spokojnie. - Razem z lady Welkins zadbamy o... zniszczenie twojej kochanicy, jeśli nie wrócisz tam natychmiast i nie powiesz wszystkim, że żartowałeś i że to ty poślubisz Rose. Kilcairn podszedł wolno do ciotki. - Robert żeni się z Rose, bo oboje tego pragną. - Wcale cię nie obchodzi, czego oni chcą, Lucienie. - Owszem. A jeśli spróbujesz im przeszkodzić, bardzo mnie rozgniewasz. Kobieta cofnęła się o krok. - Nie groź mi. Zmrużył oczy. - Ja? O ile sobie przypominam, to ty przed chwilą miotałaś groźby. Ale teraz z nimi koniec, zwłaszcza wobec Alexandry. Ona nic ci nie zrobiła. Prawdę mówiąc, jesteś jej winna podziękowania. - Podziękowania? - Dość tego! - warknął. - I tak nie ożeniłbym się z Rose. Panna Gallant uczyniła z niej damę, która może obracać się w najlepszym towarzystwie. - Miała zostać hrabiną! - Będzie wicehrabiną. Z bardzo hojnym posagiem. I nie zapominaj, że Alexandra Gallant pogodziła się z wujem. Ty i lady Welkins zatrzymacie swoje idiotyczne spekulacje dla siebie, bo inaczej diuk i ja wyślemy was obie do Australii. Czy to jasne? Przez długą chwilę pani Delacroix ciskała z oczu pioruny. - Jesteś równie podły, jak twój ojciec! - krzyknęła wreszcie. Ukłonił się. - Jeszcze się okaże, ciociu Fiono. - Nic się nie okaże. Ja po prostu to wiem. - Po tych słowach wymaszerowała z pokoju. Lucien pozwolił jej mieć ostatnie słowo. Wolał, żeby była zła na niego niż na córkę czy jej guwernantkę. Zadbał o wydanie kuzynki za utytułowanego dżentelmena, którego sama sobie wybrała, udaremnił ciotce niezręczne próby szantażu i obronił pannę Gallant przed kolejnymi plotkami. Niezła robota, pochwalił się w duchu. Podczas kolacji kilka razy usiłował podchwycić wzrok Alexandry, ale jej uwagę całkowicie absorbowało zabawianie gości. Nawet Monmouth doczekał się od niej uśmiechu i paru żartów. Kilcairn zmarszczył brwi. Wydawała mu się zbyt opanowana i pogodna. Jego zdaniem przywdziała maskę. Z doświadczenia wiedział, że ma wprawę w robieniu dobrej miny do złej gry. Możliwe, że przesadzał. Po prostu się nie spodziewał, że wszystko pójdzie aż tak gładko. Kiedy już prawie przekonał samego siebie, że Alexandra pogodziła się z sytuacją, spojrzała na niego przez stół. Sople lodu bywały cieplejsze niż jej oczy. Nagle stracił zainteresowanie przyjęciem. Fiona bez wątpienia nadal się piekliła, ale kiedy starsze damy zasypały ją gratulacjami oraz rozpłynęły się w zachwytach nad przyszłym zięciem, trochę złagodniała. Pewnie wspólnie doszły do wniosku, że hrabia jest samym Lucyferem i obie panie Delacroix miały szczęście, że udało im się wymknąć z jego szponów. Kiedy goście zaczęli wstawać od stołów, całą uwagę skupił na Alexandrze, obawiając się, żeby mu nie uciekła, korzystając z zamieszania. W pewnym momencie spostrzegł, że wychodzi z pokoju. - Panno Gallant! Zatrzymała się w połowie schodów. - Tak, milordzie? - W moim gabinecie, jeśli łaska. Zacisnęła usta i ruszyła na dół. Chwilę później trzasnęły drzwi w holu. - Niech pan uważa, żeby znowu nie wpadła w kłopoty - odezwał się za nim diuk. - Już nic więcej dla niej nie zrobię. - Więc załagodziliście nieporozumienia? - Jakie nieporozumienia? Przyszedłem tu po to, żeby położyć kres plotkom, dopóki

Posted in: Bez kategorii Tagged: ładne figury dziewczyn, para zdjęcia, skrzydła motyli,

Najczęściej czytane:

pin?! - Lereena zrobiła obrzydliwy grymas. -- A od czego jest Rada Seniorów? ...

- Wszystko jasne- mrocznie stwierdził Rolar. - rusałki od razu rozgryzły łożniaków i bez gadania wysłali ich na dno, a Lerka, nie znalazłszy czasu osobiście się we wszystkim zorientować się, posłała do Danawiela jakiegoś ze swoich fałszywych doradców. A ten, wróciwszy, naopowiadał Władczyni o strasznie groźnych rusałkach i podpowiedział jej aby zatruła rzekę rzekę. Prawda? - A co jeszcze miałam robić? - odburknęła Władczyni. - Nic - pokornie przyznał wampir i, nagle rzuciwszy się w stronę ołtarza, tak ryknął, zawisłszy nad Lereeną, że z piskiem przewróciła się plecami na płytę, jak nieszkodliwy szczeniak. -- Wszystko, co mogłaś, to już zrobiłaś, idiotko! Kpiny jej, widzisz, wygadują! Niechętnie w nowym płaszczu do rzeczki włazić! Teraz wpadłaś po samą głowę, przy czym wcale nie w wodę! ... [Read more...]

badania. Kocham cię. Nie mogłam znieść myśli,

R S że ty mnie nie kochasz. I odejść od ciebie też nie miałam siły, bo nie potrafię sobie wyobrazić życia bez ... [Read more...]

- A jak inaczej nazwać zabranie sobie dziecka,

które do ciebie nie należy? - spytał. - Dzieci nie są niczyją własnością! - prychnęła. - Dzieci są z tymi, którzy je kochają. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 willablekit.ustka.pl

WordPress Theme by ThemeTaste